Wydawca treści Wydawca treści

Powrót

Kiedy wymarzona praca przeradza się w koszmar

2020-02-11

Praca marzeń – jaka ona jest? Pewnie większość z nas odpowiedziałaby, że praca marzeń to taka, która daje nam satysfakcję zarówno finansową, jak również emocjonalną, taka gdzie wykonujemy to, co lubimy i która nie przysparza nam stresu. Jednak co w sytuacji, gdy z pozoru praca marzeń przeradza się w koszmar?

Gdy po zakończeniu nauki zaczynamy naszą karierę zawodową, liczymy na to, że znajdziemy zajęcie, które będzie nam sprawiało przyjemność, pomoże nam się rozwijać i będzie przy okazji satysfakcjonujące finansowo. Przy dużym szczęściu udaje się! Początkowo wszystko jest dobrze, lecz po pewnym czasie... zaczynają się kłopoty.

Mobbing, toksyczni ludzie, zła atmosfera w pracy, obciążenie obowiązkami sprawiają, że na samą myśl o pracy robi nam się słabo, a po powrocie z pracy wcale nie jest lepiej. Stres i poczucie zmęczenia zaczyna nam towarzyszyć praktycznie bez przerwy i jest powodem nieprzespanych nocy. Mimo to właśnie od pracy zależy nasz standard życia i status społeczny, dlatego zaciskamy zęby i wykonujemy swoje obowiązki.

Jak pokazują amerykańskie badania najwięcej wylewów i zawałów zdarza się w poniedziałki rano, kiedy po weekendowym odpoczynku musimy wrócić do pracy, która nas wyniszcza. Właśnie patrząc na te badania, warto zadać sobie pytanie czy nasza „droga ciernista” ma sens. I na to pytanie należy odpowiedzieć: nie!

Praca co prawda jest bardzo potrzebna, zajmuje bardzo dużo czasu w naszym życiu, ale nie może wpływać destrukcyjnie na tę ważniejszą jego część.

Co więc zrobić, gdy nie możemy pozwolić sobie na zmianę pracy? W tej sytuacji konieczne jest działanie. Po pierwsze musimy pokazać granicę emocjonalną szefowi i współpracownikom. Należy odbijać słowa i nie pozwalać, by zapadły nam w serce – jest to tzw. lustro.

Jeżeli jesteśmy przepracowani i obciążeni obowiązkami, np. po ważnym projekcie, który wymagał od nas wiele czasu i sił, musimy dać sobie czas na regenerację i złapanie oddechu, aby być w pełni gotowym do poradzenia sobie z nowymi zadaniami. Wato pamiętać przy tym, że tylko w toksycznej pracy nie ma czasu na regenerację.

Jeżeli tych problemów jest jednak dużo więcej, ciężko się ich pozbyć, i trudno doszukać się plusów danej sytuacji, należy pomyśleć poważnie o zmianie pracy, a może nawet o robieniu czegoś na własną rękę, bo jak ktoś kiedyś powiedział: „Ze sobą samym najlepiej się pracuje. Bez dyskusji, w swoim rytmie, no i ma się do siebie zaufanie”.

 

Autor: Dorota Nowosad, wolontariuszka Hufca Pracy w Tomaszowie Lubelskim

Źródła:

https://pieknoumyslu.com/toksyczna-praca-sygnaly/

https://www.papilot.pl/lifestyle/praca-i-pieniadze/5160/toksyczna-praca-odejsc-czy-zostac

https://finanse.wp.pl/dlaczego-kurczowo-trzymasz-sie-pracy-ktora-cie-zabija-6114823389542

https://www.praca.pl/centrum-prasowe/komunikaty-prasowe/praca-marzen-wedlug-polaka_cp-102

Wojciech Kaproń, O trudnej sztuce leżenia, „Dziennik Wschodni” nr 19, 28 stycznia 2011


Widok zawartości stron Widok zawartości stron