Wydawca treści Wydawca treści

Powrót

Rozmowy międzypokoleniowe, czyli tapczan kontra śpiulkolot

2022-02-02

Śpiulkolot – młodzieżowe słowo roku 2021. Gwarantuję wam, że dla osób z mojego pokolenia, czyli tych, którzy są prawie trzy dekady starsi od was, był to delikatnie mówiąc szok. No bo co to jest!?

Zwycięstwo tego słówka w plebiscycie uświadomiło mi, że nie ma innego wyjścia – trzeba poznać język młodzieżowy, jeżeli chcemy, aby rozmowy międzypokoleniowe miały sens i były zrozumiałe.

I tak oto zrodził się pomysł zorganizowania w hufcu spotkania z ekspertami, czyli młodymi osobami, którzy chociaż trochę przybliżą nam młodzieżowe słowa, żebyśmy zrozumieli młodzież, nie popełniali gaf i dogadywali się na co dzień.

 

Uczestnicy bardzo chętnie przystali na takie spotkanie. W pierwszej kolejności dowiedzieliśmy się, że jesteśmy pokoleniem X. No i… obrazić się czy podziękować? ;) Okazało się, że to określenie osób urodzonych w latach 1965-1980. Następnie dowiedzieliśmy się o całej plejadzie słów, których znaczenia nie znaliśmy. Gdybym chciała przytoczyć je wszystkie, to z pewnością powstałaby praca magisterska. O zapamiętaniu ich nawet nie wspomnę.

 

W pamięci utknęły mi trzy: „naura”, czyli słówko na pożegnanie, „cringe” – wstyd, sytuacja żenująca oraz „ez” – oznaczające coś łatwego.

 

Jednak rozmowy międzypokoleniowe to nie tylko znajomość poszczególnych słów. Problemem może być inny sposób komunikacji. Osoby starsze wolą kontakt bezpośredni – „twarzą w twarz”, natomiast młodzież coraz częściej preferuje kontakt tzw. cyfrowy, poprzez social media i różne komunikatory.

 

Czy któryś z nich jest lepszy? Trudno to ocenić, ponieważ każdy z tych sposobów ma swoje plusy i minusy. Na pewno jedno jest najważniejsze – zrozumienie swojego rozmówcy. Słuchajmy się wzajemnie, a przepaść pokoleniowa nie będzie miała znaczenia.

 

Rozmowy miedzy starszymi a młodszymi są bardzo ważne. Namawiam was, młodych ludzi, do czerpania całymi garściami z doświadczenia życiowego swoich rodziców i dziadków. Oni mogą służyć mądrością życiową, doświadczeniem, a wy możecie dorosłych nauczyć cyfryzacji czy pozytywnego podejścia do niektórych spraw. Nie ma nic lepszego podczas niedzielnego obiadu niż usłyszana po raz kolejny anegdota rodzinna. I chociaż będziesz ją znał na pamięć, to wysłuchaj jej po raz kolejny, bo gwarantuję ci, że za kilka lat będziesz ją opowiadał swoim dzieciom! ;)

 

Pamiętajcie! Rozmowy międzypokoleniowe mają bardzo dużą wartość, nawet jeżeli nie do końca rozumiemy gwarę poszczególnych pokoleń. Jak świat długi i szeroki, każdy w końcu używa zwrotu „za moich czasów…” I obecne młode pokolenie również będzie wypowiadać te słowa.

 

Szanujmy się i słuchajmy, a wtedy nieważne będzie, czy miejsce do spania nazwiemy tapczanem czy śpiulkolotem!

      

 

Autor: Ilona Gołębiewska – Komendant 2-3 Hufca Pracy w Inowrocławiu


Widok zawartości stron Widok zawartości stron