Barber to ja – wywiad z absolwentem - Artykuł

Zapraszamy do przeczytania rozmowy.

Sebastian, jak wspominasz pobyt w Hufcu Pracy w Sosnowcu?

To był ciekawy czas, pełen ważnych dla mnie wydarzeń, decyzji, buntu i szukania swoje drogi. Do Sosnowca przeprowadziłem się z mamą z Oświęcimia i nie był to dla mnie dobry czas. Jednak szybko się zaaklimatyzowałem w nowym otoczeniu, zafascynowany fryzjerstwem uwierzyłem w swoje możliwości. W tym czasie pomogli mi wychowawcy z hufca, zawsze mogłem liczyć na ich wsparcie, opiekę. Teraz uważam, że ich zaangażowanie w moje życie pozwoliło mi się nie zgubić w nastoletnim skomplikowanym życiu. Korzystałem z możliwości, jakie otrzymałem i mam nadzieję, że dobrze to wykorzystam.

Opowiedz o sobie.

Mam parę zainteresowań, zwłaszcza artystycznych, które pomagają mi realizować się w swoim zawodzie. Uwielbiam rysować, szkicować, wyrażać swoje emocje ołówkiem. Brałem udział w konkursach OHP i szkolnych, w których mogłem zaprezentować swoje prace. Dużo emocji kosztowało mnie przygotowanie pracy na konkurs „Polskie Serce Pękło. Katyń 1940”. Moja praca została wysłana na etap ogólnopolski. Miałem nawet wystawę swoich prac na szkolnym korytarzu.

Drugą moją pasją są tatuaże, które sam projektuję i kilka z nich sam mam. Będąc na zajęciach praktycznych, bardzo zainteresował mnie zawód barber, odkryłem, że właśnie to chcę robić i zacząłem iść w tym kierunku. Nadal byłem związany emocjonalnie z Oświęcimiem i wiedziałem, że po skończeniu szkoły tam wrócę, dlatego tam też szukałem dla siebie miejsca, w którym mógłbym pracować i rozwijać swoje umiejętności. I wtedy z OHP otrzymałem możliwość udziału w projekcie EFS „Aktywni górą!”, w ramach którego mogłem wziąć m.in. udział w kursie na barbera.

Ten czas to było szaleństwo, bo musiałem dojeżdżać aż do Tychów, ale było warto. Już wcześniej wiedziałem, gdzie chcę pracować i certyfikat ukończenia szkolenia pozwolił mi podjąć pracę w salonie Barbershop Dobry Gracz zaraz po skończeniu szkoły. Dołączyłem do świetnej ekipy i pod ich okiem zdobywam doświadczenie.

Twoje plany na przyszłość.

Zawodowe? Chciałbym mieć swój własny salon, który łączyłby usługi barbera z studiem tatuażu. Jak tylko będę mógł, zrobię profesjonalny kurs. A plany osobiste? To rodzina, ponieważ ona daje nam siłę i wsparcie.

Wywiad przeprowadziła: Marzena Uwijała, p.o. Komendant 12-35 Hufca Pracy w Sosnowcu

Zdjęcie górne: poglądowe

Na zdjęciu poniżej: Sebastian Kaszewski