Czemu nie lubisz Walentynek? - Artykuł

Przeczytaj poniższe opisy i zastanów się, z którym z nich się zgadzasz... Wtedy cała prawda o twoim podejściu do Walentynek wyjdzie na jaw. ;-)

Lubisz Walentynki, bo... masz crusha

Dziewczyna

Pewien chłopak wpadł ci w oko do tego stopnia, że kolana miękną ci na jego widok. Jedyne o czym marzysz, to spotkanie z nim w romantycznych okolicznościach. W jakichkolwiek okolicznościach! W walentynki postanawiasz dać mu do zrozumienia, że czujesz do niego coś więcej. Gorzej, jeśli wszystko nie wypali – on nie odwzajemni uczuć, a twoje marzenia o miłości zamienią się w dół stulecia. Wtedy bolesny crush będzie raczej powodem do nienawidzenia Walentynek! Trudno, przeżyjesz to! Zaryzykuj! Daj mu znak!

Chłopak

Podoba ci się dziewczyna, ale jest tak super, że cię onieśmiela. Nie wiesz jak zagadać, żeby nie zrobić z siebie głupka. Piękne długie włosyi ten uśmiech... Za każdym razem jak się do ciebie odezwie, czujesz, że nic sensownego nie potrafisz jej odpowiedzieć. Na bank nie umówi się z tobą do kina! Ale zbliżają się Walentynki, więc postanawiasz iść na całość: kupujesz jej słodkiego pluszaka i ryzykujesz awans na idiotę roku. Jeśli się nie uda, na jakiś czas będziesz miał dość Walentynek. Ale nie dowiesz się, póki nie spróbujesz.

Nie lubisz, bo wolisz swoją BFF lub siedzenie z kumplami

Dziewczyna

Serduszka, amorki i różyczki nie przemawiają do ciebie, bo chłopaki w ogóle cię nie interesują. Masz ciekawsze rzeczy do zrobienia. Zakupy, blogowanie, nauka albo plotki z przyjaciółką. Walentynki? No chyba że wrzucisz jej jakieś wasze wspólne selfie na tablicę, żeby wiedziała, że to ją kochasz najbardziej na świecie! I to jest OK: nie przejmuj się Walentynkami i facetami, dopóki kiedyś naprawdę nie będziesz chciała.

Chłopak

Mdli cię na widok ozdobionych na czerwono witryn sklepowych. Nie kumasz, czemu laski piszczą od tygodnia o tych Walentynkach i zastanawiasz się, komu to w ogóle potrzebne. Albo nawet nie zauważasz tego, że za kilka dni są Walentynki. Serio? Już luty? Nie obchodzi cię to, bo wolisz posiedzieć z kolegami, a jak cię ktoś zapyta, co robisz w Walentynki, odpowiesz „Będę grał w grę!” I dobrze. Kiedyś przyjdzie czas i na ciebie – pewnie nie ominie cię wypisywanie kartki i kupowanie czerwonych serduszek. A teraz zapomnij o temacie, nie pytaliśmy ;)

Który opis pasuje do ciebie najbardziej?

Bez względu na to, która sytuacja pasuje do ciebie najbardziej, wynik naszego testu brzmi: jesteś całkowicie normalna/normalny! :) Bo przecież nic na siłę!
 

Autor: Joanna Buharewicz