Wydawca treści Wydawca treści

Powrót

Zawodowi przeszkadzacze – typy ludzi, którzy irytują nas w pracy. Infografika

Przychodzisz do pracy w cudownym nastroju, witasz z uśmiechem kolegów i koleżanki, pełen zapału siadasz do biurka i zabierasz się za pracę. Nagle pojawia się ona – panna gaduła. Mówi, pyta, żartuje, im mniej odpowiadasz, tym więcej słów wylewa się z jej ust.

zawowdowi przeszkadzacze_1160.png

Mija 5 minut, 10, delikatnie sugerujesz, że musisz wracać do pracy, jednak jest nieugięta i tyle jeszcze ma ci do opowiedzenia…

Niewątpliwie każdy z nas spotkał się na swojej drodze z podobną osóbką. Jak wynika z raportu TNS Polska „Pokolenie Y w pracy – młodzi, ambitni, ale czy efektywni?” funkcjonują podstawowe typy ludzi, którzy zawodowo zajmują się przeszkadzaniem innym w pracy. Poniżej przedstawiamy pięć rodzajów „zawodowych przeszkadzaczy", wraz z krótkimi sugestiami, jak sobie z nimi radzić.

Panna Gaduła

Główny wróg utrzymania koncentracji w pracy. Nieustannie rozmawia z każdym, kto nawinie jej się pod rękę lub ciągle wisi na telefonie. W pierwszej chwili masz wrażenie, że to dusza towarzystwa, przemiła, sympatyczna, dowcipna. Po pewnym czasie zdajesz sobie sprawę, że jest to największy wróg skupienia, na jakiego można trafić.

Rada na „Pannę Gadułę”? Zabawa w ciszę na morzu. Zasugerowanie wspomnianej koleżance, że niestety z wielkim bólem musimy odmówić pogaduch i ploteczek w czasie pracy, bo terminy gonią, szef ma nas na oku, a kierownik naciska; za to z wielką chęcią i niemałym zachwytem poświęcimy jej całą swoją przerwę kawową, ażeby wysłuchać najświeższych kąsków i najgorętszych nowości, które chce nam przekazać.

Człowiek Pytajnik

Współpracownik, który dziesiąty raz dopytuje cię o te same rzeczy, może wyprowadzić z równowagi. Człowiek Pytajnik potrafi po raz piąty tego samego dnia zapytać, jak ustawić wydruk w nowej maszynie. Rozprasza i wybija z rytmu pracy.

Ciekawym sposobem na ten typ „przekadzacza” może być… zaproponowanie butelki wody. Wiele osób nie pamięta o prawidłowym nawodnieniu organizmu, co w czasie pracy może skutkować brakiem koncentracji i skupienia. Nawodnienie zwiększa wydolność organizmu, to z kolei poprawia naszą pamięć i wydajność. Może warto zatem zadbać o zdrowie naszych współpracowników, dbając tym samym o własne interesy.

Boa kusiciel

Osoba, która zawodowo kusi… Typ współpracownika, który zawsze znajdzie okazję, żeby wyciągnąć cię na małą przerwę, kawkę czy inną przyjemnostkę. Zanim jednak zaczniemy opędzać się od naszego kusiciela, powinniśmy pamiętać, że krótkie przerwy sprzyjają większej wydajności w pracy.

System drobnych nagród, na zasadzie – skończę tę część pracy i zrobię sobie pięciominutową przerwę – jest bardzo skutecznym motywatorem. Ludzki umysł nie jest w stanie przez 8 godzin być w pełni skupiony i skoncentrowany. Małe, zaplanowane przerwy mogą pomóc nam szybko się zregenerować. Może warto podzielić się tą informacją z kolegą kusicielem – zwłaszcza częścią o przerwie jako nagrodzie za wykonanie jakiegoś zadania.

Domorosły artysta

O osobach, którym przysłowiowy słoń na ucho nadepnął, można by pisać opasłe tomy. Każdy zna choć jedną osobę, która nie powinna wydawać z siebie żadnych dźwiękonaśladowczych odgłosów, jednak zdaje się nie mieć o tym zielonego pojęcia. Nasz zakładowy artysta, domorosły śpiewak, bez muzyki żyć nie może, a niestety my nie możemy żyć z jego wersją Cleo, która brzmi niczym z deathmetalowego koncertu Boney-M.

Sposób na muzyka-samouka jest prosty: pokonać go jego własną bronią. Krótko mówiąc: słuchawki w uszy i własna playlista, o odpowiedniej głośności.

DJ

Nasz ostatni typ współpracownika to przejmujący władzę nad wszelkim sprzętem grającym fan najmniej popularnych gatunków muzycznych. Najczęściej słucha techno-młócki lub disco-polo. Najchętniej za pomocą wspólnego radioodbiornika lub we własnych słuchawkach, za to z poziomem głośności pozwalającym wszystkim dookoła wiedzieć, ze „Ruda tańczy jak szalona”, a „Agnieszka tu niedaleko mieszka”.

Jak sobie radzić z naszym melomanem? Krótko i bezpośrednio. Komunikat w stylu „rozprasza mnie ta głośna muzyka, nie mogę się przy niej skupić na pracy” lub „ten hałas budzi we mnie bestię, która chce urwać ci głowę” mogą okazać się równie skuteczne. Często nasz zakładowy DJ nie zdaje sobie sprawy z tego, że komuś może przeszkadzać jego „muzyczka w tle”.

Źródło: Raport TNS Polska, „Pokolenie Y w pracy – młodzi, ambitni, ale czy efektywni?", powstał na zlecenia marki Tiger, w oparciu o badanie CAWI.

Autor: Paulina Brzyska


Widok zawartości stron Widok zawartości stron