Wydawca treści Wydawca treści

Powrót

Nie wybiegam z planami za daleko. Rozmowa z Maciejem Budychem

Maciej Budych zakończył naukę w Ośrodku Szkolenia i Wychowana w Międzyrzeczu cztery lata temu. Od tego momentu wiele się zmieniło.

Maciej_Budych_1160.jpg

Z perspektywy czasu łatwiej ocenić te zmiany i opowiedzieć, jak pobyt w OHP wpływa na życie.

Jacek Cholewiński (wychowawca): Maćku, nie widzieliśmy się prawie cztery lata, nie licząc chwil, kiedy  udawało Ci się nas odwiedzić. Powiedz, jak z perspektywy lat oceniasz swój pobyt w OHP?

Maciej Budych (absolwent 2012): Dopiero teraz, gdy minęło już sporo czasu, zaczynam doceniać okres, kiedy jedynym problemem zaprzątającym moją głowę była nauka. Wszystko inne mięliśmy podane jak na tacy. Dach nad głową, ciepło, całodzienne wyżywienie, towarzystwo kolegów – tak to teraz pamiętam. Myślę, że ośrodek był dla mnie ostatnią szansą, by skończyć gimnazjum i zdobyć zawód.

J.Ch.: Co przez te lata zyskałeś?

M.B.: Najważniejsze jest wykształcenie, ale równie mocno doceniam to, że  poznałem nowych kolegów. Z kilkoma do teraz utrzymuję kontakt.

J.Ch.: Czy uważasz, że pobyt w OHP czegoś Cię pozbawił, coś straciłeś?

M.B.: Czy coś straciłem? Nie, w żadnym wypadku. Wręcz przeciwnie, to był okres w moim życiu, który do dzisiaj wspominam z uśmiechem na twarzy.

J.Ch.: Jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś do nas nie trafił?

M.B.: Odpowiem tak – ludzie bez ukończonej szkoły nie prowadzą ciekawego życia, więc odpowiedź nasuwa się sama.

J.Ch.: Czy umiejętności nabyte w ośrodku przydały ci się w późniejszym dorosłym życiu?

M.B.: W OHP spędziłem klika lat i w nim chyba wydoroślałem. Zaraz po skończeniu szkoły zacząłem szukać pracy. W jej znalezieniu, a potem w założeniu własnej działalności gospodarczej, pomogła mi szczerość i pewność siebie.

J.Ch.: Co podpowiedziałbyś obecnym uczestnikom ośrodka?

M.B.: Przede wszystkim, żeby nie czuli się gorsi od swoich rówieśników i nie wstydzili się, że są z OHP. Pamiętajcie, że w życiu wszystko jest możliwe, wystarczy tylko mocno czegoś chcieć.

J.Ch.: Na zakończenie mam prośbę. Opisz nam swoją obecną sytuację zawodową, rodzinną, materialną. Jest dobrze, czy mogło by być lepiej?

M.B.: Obecnie pracuję w dwóch firmach. Jedna jest z branży budowlanej, a druga z ogrodniczej. Dodatkowo prowadzę swoją małą, ale własną działalność. Wydaje się to niemożliwe, ale mam też czas na przyjemności. Mam cudowną kobietę, swój dom z ogródkiem, własny samochód. Na to wszystko zapracowałem sam. Czasami było bardzo ciężko. Może dzięki temu to, co mam, sprawia mi jeszcze większą przyjemność? Pracuję, ale nie wybiegam z planami za daleko. Czas pokaże, czy może być jeszcze lepiej.

Wywiad przeprowadził: Jacek Cholewiński – wychowawca międzyrzeckiego OSiW

Zdjęcie: Maciej Budych


Widok zawartości stron Widok zawartości stron