Portale społecznościowe – ułatwienie czy zagrożenie? - Artykuł

Od tego się zaczęło…

Idea portali społecznościowych nawiązuje do schematu działań for internetowych. Fora, o ile jeszcze ktoś pamięta, to miejsca do prowadzenia dyskusji w Internecie. Użytkownik po założeniu anonimowego konta mógł dodawać komentarze do treści zamieszczanych na poszczególnych stronach internetowych.

Na przełomie ostatnich lat, pomysł skupiania ludzi w Internecie ewoluował. Użytkownicy otrzymali narzędzia, dzięki którym mogli personalizować swoje konta poprzez dodawanie awatarów (zdjęć) oraz edytowanie informacji o sobie samym. Właśnie w tym momencie granica wizerunku i anonimowości została zatarta. Obecnie przy rejestracji wymagany jest adres e-mail czy numer telefonu, a przy tworzeniu konta należy podać imię, nazwisko i zazwyczaj zamieścić zdjęcie twarzy.

Główna idea

Podstawowym celem portali społecznościowych jest zrzeszenie szerokiego grona osób – tak, by wzajemnie zachęcały się do aktywnego działania w sieci poprzez dodawanie własnych treści do Internetu i prowadzenia dyskusji w stosunku do zamieszczanych informacji. Niezależnie od charakteru serwisu, wszystkie łączy wspólna idea: autorem i twórcą może być każdy.

Masz fejsa?

Portale społecznościowe uczą śmiałości, ale i pomagają nawiązać nowe znajomości. Nie da się ukryć, że w nowych środowiskach, podczas zmiany szkoły lub otoczenia, bywamy wstydliwi lub nieśmiali. Często najlepiej zacząć od prostego zapytania: „Masz fejsa?” – po to, by przełamać pierwsze lody i rozpocząć nową znajomość.

Po zaproszeniu i zaakceptowaniu zaproszenia, nowi znajomi na portalu zaczynają przeglądać nawzajem zawartość swoich stron czy kont i zauważają podobieństwa, wspólne zainteresowania, odwiedzone miejsca itp. Czasem jest to początek zakończenia nieśmiałego podejścia do ludzi, a tym samym początek nauki interakcji z każdym nowo poznanym człowiekiem oraz adaptacji do nowej sytuacji.

Pokazywanie własnej twórczości

Dzielenie się swoją twórczością z innymi w sieci jest łatwiejsze niż zrobienie tego samego w realnym życiu. Coraz częściej młode osoby ukazują swoje talenty w Internecie. Modne staje się pisanie wierszy, tworzenie muzyki, grafiki komputerowej, tekstów piosenek czy różnych plac plastycznych i pokazywanie takiej twórczości w Internecie. Są osiągnięcia, np. w sporcie, które często w realnym życiu młodzież zachowuje dla siebie, ale w Internecie chwali się nimi bez przeszkód. A to wszystko za sprawą blogów, portali społecznościowych. Liczba kanałów komunikacji staje się nieograniczona.

Warto jednak pamiętać o życiu w realu. O osobistym uściśnięciu dłoni w geście gratulacji, wysłanej pocztówce z wakacji do przyjaciela czy spotkaniach twarzą w twarz. Pamiętaj: by tworzyć wspomnienia, potrzebni są prawdziwi ludzie.

Hello! Guten Tag! Bonjour!

Portale społecznościowe to nie tylko miejsce do tworzenia treści, jej obserwowania, ale to również dobre narzędzie komunikacji. To właśnie Internet umożliwia nam kontaktowanie się z osobami z kraju, jak i całego świata. Obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, by posiadać znajomych z dowolnego miejsca na kuli ziemskiej. Portale społecznościowe ułatwiają nam przełamywanie barier językowych, poznawanie kultur, obyczajów, a także miejsc, o których istnieniu nawet nie mieliśmy do tej pory pojęcia.

Nawet jeśli to jest tylko wirtualne doświadczenie, to jednak daje pojęcie o świecie, przez co młodzi ludzie mają dostęp do zasobów ogromnej wiedzy, o której kiedyś można było tylko pomarzyć. Internet stał się narzędziem, który pozwala nam przybliżyć się do zagadnień o wszelakiej tematyce, a media społęcznościowe pozwalają nam się tymi zagadnieniami wymieniać i inspirować.

Każdy kij ma dwa końce

Portale społecznościowe mają swoje zalety, ale niestety i wady. Największym niebezpieczeństwem istnienia w sieci jest niewątpliwie brak prywatności, a raczej całkowity brak myślenia o swoim bezpieczeństwie, zwłaszcza w przypadku młodych ludzi.

Przy dodawaniu zdjęć, filmów lub innych treści, młody człowiek nie zawsze zdaje sobie sprawę z ryzyka jakie podejmuje, udostępniając dane informacje. Nie zastanawia się nad gronem osób, które mają wgląd do jego konta oraz nad tym, co przez te osoby może zostać wykorzystywane lub rozpowszechniane.

Właściciel danego konta ma prawo dostosować jego prywatność do własnych potrzeb. Dzięki takiemu narzędziu możemy doprecyzować, w jakim gronie odbiorców nasz profil będzie widoczny, co mogą udostępniać znajomi lub obserwować osoby spoza ich grona. Niestety to rozwiązanie nie gwarantuje nam 100% bezpieczeństwa w sieci.

Prawa, obowiązki i bezpieczeństwo

Czy zakładając konto, czytałeś regulamin serwisu, w którym chcesz istnieć? Nie czytając zasad użytkowania ani regulaminów, nie mamy świadomości konsekwencji, jakie mogą nastąpić podczas codziennej aktywności w Internecie. Jak wiadomo: co trafia do sieci, już nigdy stamtąd nie znika. Należy zawsze zachować ostrożność, co się udostępnia i komu. Niestety nie zawsze w przypływie euforii młodzi ludzie o tym pamiętają.

Konsekwencją może być rozpowszechnianie zamieszczanych treści w nieautoryzowany przez nas sposób i brak kontroli nad tym co się z naszymi danymi stanie. Istnieje również możliwość zablokowania konta przez administratora, gdy naruszymy regulamin serwisu. Jest to jednak wierzchołek góry lodowej.

Warto wspomnieć również o istocie praw autorskich, które dotyczą treści zamieszczanych w sieci. Plagiaty i rozpowszechnianie treści bez zgody jej autora niesą za sobą karę pozbawienia wolności nawet do lat 2.

Nie zawsze wiadomo, kto się skrywa po drugiej stronie i jakie ma intencje. Dlatego należy zwrócić uwagę na to, by przez naszą wylewność nie podać drugiej osobie informacji lub danych zbyt osobistych. Każda informacja może zostać wykorzystana przeciw nam samym. Należy zadbać przynajmniej o minimum swojej prywatności i zastanowić się, czy treść, którą chcemy opublikować, nie przyniesie nam niepożądanych skutków.

Hejt

W sieci istnieje również krytyka, ale wśród młodych ludzi nie jest ona tak powszechna, jak wśród osób dorosłych. Młode osoby w sieci starają się wzajemnie wspierać i odnosić wspólny sukces. Jednak i wśród nastolatków zdarzają się osoby hejtujące.

Hejt narodził się wraz z rozwojem Internetu, serwisów społecznościowych i możliwości, które uzyskali użytkownicy. To agresywny komentarz internetowy, często obraźliwy, przepełniony nienawiścią, złością, wrogością wobec innego użytkownika.

Często ma miejsce przy tematach spornych, trudnych, gdzie występuje podział zdań na jakiś problem czy zagadnienie. Jest dziś nieodłącznym elementem Internetu i niestety nie ma skutecznych sposobów walki z nim. Możemy doradzić tylko jedno: zastanów się nad tym co, jak i gdzie zamieszczasz w Internecie!

Fejs czy Insta?

Na chwilę obecną Facebook jest na szczycie popularności. Kolejnymi najbardziej znanymi portalami społecznościowymi są: Instagram, Twitter, Youtube i Snapchat. W niepamięć odeszła: Fotka czy Nasza-Klasa.

Łączy je jedno – młodzież (choć nie tylko) personalizuje swoje konta i dodaje do sieci treści nawiązujące do nich samych. Treści opowiadają o ich życiu osobistym, codzienności, przygodach, marzeniach, rodzinie, przyjaciołach, a nawet nawiązują do głębokich przemyśleń.

Portale społecznościowe same w sobie nie są złe, o ile są dostosowane do potrzeb i możliwości funkcjonowania społeczeństwa, a przede wszystkim młodych osób. Tak jak ze wszystkim należy mieć umiar i kontrolować możliwości, które są nam dostarczane w tym współczesnym świecie "social mediów".

I na koniec rada, która być może wyda się błaha, ale jest niesamowicie ważna. Nie zatracaj się w wirtualnej rzeczywistości. Pamiętaj o aktywnościach w domu, w szkole, na świeżym powietrzu – czyli w prawdziwym życiu. Tam znajdziesz przyjaciół… i inspiracje do swoich wpisów.

Autor:

1. Kamil Jakubicz – wychowawca w HP OHP w Białogardzie,
2. Izabela Kos – Inspektor ds. runku pracy ECAM,
3. Krzysztof Świercz – pośrednik pracy/asystent EURES w MBP Szczecin.