Ciężka praca popłaca - Artykuł

Na początku nie było łatwo…

W okresie dorastania zaczął opuszczać zajęcia lekcyjne. Jego mama bała się, że bez dobrego wykształcenia chłopak nie poradzi sobie w dorosłym życiu. Gdy dowiedziała się, że Środowiskowy Hufiec Pracy proponuje swoim uczestnikom naukę zawodu oraz edukację w szkole zawodowej, przekonała go, aby złożył dokumenty. Tomek przyznaje, że to była najlepsza decyzja w jego życiu. Rozpoczął naukę w ŚHP podczas trwania pierwszego semestru. Nowe miejsce, nowi koledzy. To wszystko go przerażało.

Pasja do stolarstwa

Zdecydował się pójść na praktyki i zakochał się w pracy stolarza. Instruktor i kadra wychowawcza zauważyli potencjał Tomka. Wspólnymi siłami rozbudzali w nim zamiłowanie do zawodu. Kolejne lata nauki zawodu poszerzały jego wiedzę. Z chęcią zaczął uczęszczać na zajęcia dodatkowe. Jak sam twierdzi: „ W ŚHP nie tylko nauczyłem się zawodu, ale również nadrobiłem zaległości szkolne.”

Praca i marzenia

Po ukończeniu szkoły Tomek marzył o własnej firmie zajmującej się obróbką drewna. Założenie działalności wiązało się z dużymi kosztami. Postanowił, że wyjedzie do pracy za granicę. „Wiedziałem, że mi się uda. Nie chciałem zawieść mamy, wychowawców i instruktorów.” Ciężko pracował i odkładał zarobione pieniądze. Po dwóch latach wrócił do kraju. Kupił niezbędne narzędzia, które pozwoliły mu na pracę w wyuczonym zawodzie. Na początku nie było łatwo znaleźć klienta i zadowolić go swoim produktem. Powoli Tomek zaczął przekonywać do siebie innych. Klienci byli zadowoleni z jego prac i polecali go znajomym. Dzięki temu jego firma zaczęła się rozwijać.

Obecnie chłopak pracuje w angielskiej firmie produkującej drewniane domki letniskowe i prowadzi swoją działalność.

Autor tekstu i zdjęcia: Dobrogniewa Stachowiak – Wychowawca ŚHP Łobez