Wydawca treści Wydawca treści

Powrót

Jak aktywnie działać w czasach kwarantanny?

2020-04-20

COVID-19 zmusił mieszkańców całego świata do wprowadzenia niestandardowych rozwiązań, do zmiany sposoby funkcjonowania o 360⁰, do aktywności zdalnej. Zapytaliśmy Wiktorię – uczestniczkę 2-2 OSiW w Toruniu, która na co dzień uczy się zawodu fryzjera, jak przetrwać ten trudny czas.

Właśnie mija miesiąc od zamknięcia placówek oświatowych. Sytuacja i zdrowy rozsądek zmusza do pozostania w domu. Jak sobie z tym radzisz?

Wiktoria: Dla mnie jako osoby aktywnej społecznie jest ciężko. Z wielu rzeczy musiałam zrezygnować dla własnego dobra i bezpieczeństwa.

Jesteś osobą bardzo aktywną, pełną pasji. Czy zdalnie, będąc w domu, jest możliwość bycia aktywnym?

Wiktoria: Tak. Nie ma rzeczy niemożliwych. Zajęcia wokalne realizuję online. Jestem w kontakcie telefonicznym z DPS, a właściwie z jego mieszkanką, z którą jestem w bardzo przyjaznej relacji. Jako przewodnicząca Toruńskiej Rady Młodzieży OHP staram się realizować różne akcje i inicjatywy na odległość.

Od 27 marca do 9 kwietnia uczestnicy oraz kadra OSiW w Toruniu wysyłali na stworzonej przeze mnie grupie zdjęcia potraw, które wykonywali w domach w ramach akcji „Moje kulinaria na co dzień”, której zwieńczeniem był kolaż na profilu Ośrodka. Ponadto brałam udział w akcji „Kartka dla Medyka” oraz stworzyłam film z życzeniami świątecznymi. Mam dużo pomysłów, także jeszcze wiele przed nami. Dodam, że w planach jest akcja o zasięgu międzynarodowym.

Większość narzeka na nadmiar wolnego czasu, wręcz nudę. Czy ty masz czas się trochę ponudzić?

Wiktoria: Są dni kiedy jest naprawdę nudno, a siedzenie w domu nikomu nie sprzyja. Są też dni, kiedy potrafię się zaangażować w coś, co zajmuje mi sporo dobrych godzin. Ale lubię to! Więc jak tylko jest okazja do zrobienia czegoś dla kogoś, możliwość pomocy, od razu biorę się do dzieła!

Jak oceniasz system nauki zdalnej w twojej szkole?

Wiktoria: Moim zdaniem wszystko powinno wyglądać inaczej. Według mnie nauczyciele strasznie dużo zadają, nawet więcej niż normalnie jak chodzimy do szkoły. Program nauczania zdalnego wygląda tak, że codziennie mamy po kilkanaście zadań, które musimy wykonać i odesłać. Nie mamy lekcji online, więc nowy materiał sami musimy przerabiać, co nie jest łatwe bez dokładnego wytłumaczenia lekcji przez nauczyciela.

Czy ćwiczysz też umiejętności praktyczne będąc w domu?

Wiktoria: Zdarza się, że ktoś z najbliższej rodziny (ciocia, mama, brat) poprosi o strzyżenie czy farbowanie włosów. Nie odmawiam.

Co byś poradziła wszystkim narzekającym na obecną sytuację?

Wiktoria: Optymizm i jeszcze raz optymizm. Najważniejsze jest teraz zdrowie, a nie narzekanie.

Boisz się COVID-19?

Wiktoria: Owszem. Boję się, ale staram się za wszelką cenę myśleć pozytywnie i nie wbijać sobie do głowy najgorszych scenariuszy. Jestem zagrożona. W miejscowości, w której mieszkam, są już przypadki zarażenia koronawirusem, a moja mama pracuje jako ekspedientka. Jest stres, ale nie takie przeszkody się w życiu pokonywało.

Czego obecnie najbardziej ci brakuje?

Wiktoria: Brakuje mi bardzo ludzi, działalności na rzecz środowiska lokalnego. Tęsknie za koncertami, za wychowawcami, za przyjaciółmi, za miejscami, w których jestem wolontariuszką.

A tęsknisz za szkołą?

Wiktoria: Nigdy bardziej nie tęskniłam. Za szkołą, za internatem, za wychowawcami.

Dziękuję za rozmowę.

 

Rozmowę z Wiktorią Mądraszewską przeprowadził Kamil Wysocki – kierownik OSiW Toruń

 

Na zdjęciach "Kartka dla Medyka" oraz kolaże "Moje kulinaria na co dzień"

 

 

 

 

 

 


Widok zawartości stron Widok zawartości stron