5 sposobów na motywację pod koniec roku - Artykuł

Plan „10 minut” – siła małych kroków

Spróbuj zasady 10 minut. Codziennie wybierz jedną drobną rzecz, którą możesz zrobić, np. przeczytaj kilka stron w książce, posprzątaj rzeczy na biurku. Brzmi banalnie? Ale to naprawdę działa. Kiedy już zaczniesz, twój mózg przełącza się w tryb „robię”, a nie „odkładam na później”. Często jest tak, że po tych 10 minutach masz ochotę robić to dalej. Pod koniec tygodnia zobaczysz, że te pozornie drobne czynności, zamieniają się w dobry nawyk, który praktykujesz.

Jeden dzień w tygodniu bez telefonu po szkole – prawdziwy reset

Ta metoda działa lepiej niż większość motywacyjnych trików. Wybierz jeden konkretny dzień, w którym po szkole odkładasz telefon. Zero bezsensownego skrolowania i zero powiadomień. Dlaczego to takie ważne? Bo ciągłe bodźce mocno osłabiają twój układ nerwowy. Potraktuj to jako inwestycję w zdrowie. Telefon to prawdziwy pożeracz energii. Nagle okazuje się, że masz więcej czasu na sen, sport i odpoczynek. Po takim dniu z pewnością wrócisz do obowiązków z większą jasnością umysłu i motywacją do nauki.

Trzy cele na tydzień – nie piętnaście

Motywacja znacznie spada, gdy lista zadań jest zdecydowanie za długa. Czy już na samą myśl o tym, że masz tak wiele do zrobienia, masz ochotę schować się pod koc? Wyznacz sobie maksymalnie trzy najważniejsze cele na cały tydzień. Trzy, nie piętnaście. Niech to będą te rzeczy, które naprawdę mają znaczenie, np. materiał do powtórki lub po prostu to, co od dawna odkładasz.

Trzy cele to wystarczająco dużo, by zrobić realny postęp. To niezbędne minimum, gdy zdarzy się np. dzień, w którym nie będziesz mieć sił do działania. A jeśli mimo wszystko uda ci się je wykonać, zobaczysz, że poczujesz ogromną satysfakcję.

Połącz obowiązek z przyjemnością

Jeśli łączysz obowiązki z przyjemnością twój mózg dostaje „nagrodę”. O co w tym chodzi?  Na przykład może to być nauka przy ulubionej muzyce lub z kubkiem gorącej czekolady, sprzątanie z podcastem itp. Tak po prostu działa ludzki mózg. O wiele szybciej i efektywniej coś wykonasz, jeśli łączysz to z czymś, co sprawia ci radość. To takie drobne rzeczy, ale naprawdę potrafią umilić czas, w którym musisz wykonać jakieś zadanie. Łączysz przyjemne z pożytecznym i dzięki temu masz motywację, by działać.

Zmień otoczenie, gdy tracisz energię

Czasem problemem nie jest brak motywacji, tylko rutyna. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest zmiana otoczenia. Jeśli masz możliwość, możesz spróbować uczyć się np. w kawiarni, w innym pokoju lub z kimś. Nawet minimalne zmiany mogą przynieść dobre efekty i dać duży zastrzyk świeżości.

Motywacja pod koniec roku wymaga kilku małych kroków. Przede wszystkim małe realne cele, odpoczynek i połączenie obowiązków z przyjemnością. Zobaczysz, że końcówka roku może okazać się zaskakująco produktywna i dużo spokojniejsza, niż myślisz.

Autor: Joanna Bogucka

Źródła:

https://persolog.com/pl/blog/6-dinge-die-du-tun-kannst-um-neue-kraft-und-motivation-zu-schoepfen/