Wydawca treści
Ochotnicze Hufce Pracy dały mi szansę na lepsze życie
2022-11-18
W ramach działalności Klubu Absolwenta, wychowawcom Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Chraplewie udało się zaprosić do udzielenia wywiadu kilku absolwentów. Wychowawcy chcieli ustalić, czy pomoc oferowana przez Ochotnicze Hufce Pracy rzeczywiście zadziałała i dała szansę na poprawę dotychczasowego życia absolwentów.
Wszyscy pytani zgodnie przyznali, że pobyt w ośrodku skłonił ich do przemyśleń nad swoją dalszą ścieżką edukacyjną i zawodową. Zrozumieli, że chcąc osiągnąć coś w życiu, trzeba zmienić swoje zachowanie na lepsze, trzeba się starać i nieustannie pracować nad sobą.
Największa wartość: wykształcenie
Zdaniem absolwentów największą zaletą pobytu w ośrodku była pomoc w ukończeniu szkoły i zdobycie zawodu.
– Przyszedłem do ośrodka, ponieważ miałem na miejscu szkołę i praktyki, dlatego większość przedmiotów zaliczyłem bez problemu. Wcześniej szlajałem[1] się z kumplami, więcej w szkole mnie nie było niż byłem – mówi Krystian.
Analiza wywiadów potwierdziła również tezę, że już sam pobyt w ośrodku stanowił dla absolwentów dogodne warunki do zmiany systemu wartości, postaw i zachowania.
– Widząc innych ludzi, którzy też nie mieli łatwo w życiu, zmieniłem się tak po prostu sam z siebie, zrozumiałem, że nie warto robić tak jak robiło się wcześniej, czyli nie traktować poważnie nauki i wagarować. Warto żyć normalnie i być porządnym człowiekiem – twierdzi Daniel.
Było ciężko, ale było warto
Zdaniem absolwentów pobyt, jak również panujące w ośrodku zasady, pomagają wejść w rytm normalnego życia. Ośrodek Szkolenia i Wychowania w Chraplewie postrzegają jako ostatnią deskę ratunku, miejsce gdzie dużo może się zmienić.
– Właśnie dlatego tutaj przyszedłem, żeby zmienić wszystko. W innej szkole nie udało mi się zdać do następnej klasy, chciałem żeby chociaż tutaj wyszło, miałem szansę zacząć wszystko od nowa, normalnie wyjść stąd jako porządny człowiek – dodaje Michał.
Byli uczestnicy nauczyli się także inaczej postrzegać ludzi, bardziej dostrzegać i doceniać wartości innych osób. Zdobyli większy szacunek do rodziców i wychowawców, mieli szansę w końcu zrozumieć, dlaczego oni dokładali tak wielu starań, aby udało się im skończyć szkołę i zdobyć zawód.
– Na początku te dwa lata, kiedy tutaj przyszedłem, były dla mnie ciężkie, nie powiem, nie dawałem się do niczego przekonać, a w trzecim roku w końcu zrozumiałem, że macie rację, że warto skończyć szkołę i zdobyć zawód – wspomina Krystian.
Nowe nawyki społeczne
Patrząc przez pryzmat czasu absolwenci dostrzegają inne pozytywne aspekty pobytu w ośrodku. Jednym z nich jest ochrona przed wchodzeniem w konflikt z prawem. Byli uczestnicy uważają, że dzięki zasadom i regulaminom obowiązującym w placówce łatwiej przywyknąć i dostosować się do ogólnie obowiązujących norm i prawa.
– Trzeba było dostosować się i robić to, co jest w regulaminie, pobudki, zajęcia o wyznaczonych porach, cisza nocna. Nie można było samemu opuścić ośrodka, chyba, że rodzice cię zwolnią albo zachorujesz. Kiedy jesteś tutaj 24h to masz szansę przemyśleć, co robisz źle i zrozumieć, że w końcu trzeba się ogarnąć, bo to jest ostatnia deska ratunku, jeśli nic nie zrobisz, to witaj MOW albo poprawczak….To był i jest nasz wybór – mówi Tomek.
Bardzo często absolwenci podkreślają, że zmienili się przez panującą w ośrodku atmosferę i konsekwentne działanie wychowawcze.
Rozwój i pasje
Absolwenci dobrze wspominają, również udział w licznych konkursach i zawodach organizowanych przez Wielkopolską Wojewódzką Komendę OHP w Poznaniu. Możliwość wykazania się, zaprezentowania z jak najlepszej strony, aż w końcu liczne osiągnięcia i sukcesy zmotywowały uczestników do większej aktywności i zaangażowania się.
W naszym przekonaniu udział w rozmaitych konkursach pomógł absolwentom w ukształtowaniu ich osobowości i charakteru oraz dokonał pozytywnych zmian w zachowaniu, nauczył też zdrowej rywalizacji, a przede wszystkim zapewnił dużo satysfakcji.
Adrian przyznaje z dumą, że:
– Takim moim największym sukcesem było to, że zostałem przewodniczącym Rady Młodzieży na wszystkie ośrodki OHP w Wielkopolsce. Właśnie to dodawało mi skrzydeł. Kiedy wychowawcy ogłosili jakiś konkurs albo zawody, to wszędzie sam się zgłaszałem, wszędzie byłem.
Zmiana życia
Pobyt w ośrodku był na pewno znaczącym epizodem w życiu absolwentów, a w niektórych przypadkach momentem przełomowym. Oprócz rozmaitych doświadczeń, nawiązania nowych znajomości i nauki pracy w grupie, każdy z uczestników wyciągnął również pewne wnioski dla siebie. Zdaniem Krzysztofa:
– Przez ten czas stałem się innym człowiekiem. Jak tu przyszedłem, to nic nie było dla mnie ważne. Po dwóch latach pobytu tutaj zacząłem się starać i chyba dzięki temu teraz jest mi w życiu lżej. Gdyby nie ten ośrodek, to nie wiem, co by było.
Na podstawie odpowiedzi absolwentów można domniemywać, że decyzja o pobycie w Ośrodku Szkolenia i Wychowania w Chraplewie była trafna, a nawet można pójść o krok dalej i stwierdzić, że gdyby mieli ponownie wybierać, to znów wytypowaliby ośrodek jako miejsce dalszej nauki i szkolenia.
Ponadto zdaniem każdego z absolwentów ośrodek jest wart polecenia szczególnie dla osób, które nie radzą sobie w szkole i chcą zacząć wszystko od nowa.
– Gdybym miał jeszcze raz zdecydować, to przyszedłbym znowu tutaj do ośrodka, bo dzięki temu w końcu skończyłem szkołę – mówi Patryk.
Happy end: praca i rodzina
Wszyscy nasi rozmówcy po ukończeniu kształcenia w Ochotniczych Hufcach Pracy znaleźli pracę, założyli już rodziny. Zgodnie przyznają, że ośrodek pomógł im wyjść na prostą. Dzięki oddziaływaniom Ochotniczych Hufców Pracy wiedzą, że praca jest niezwykle ważna w życiu człowieka. Jest to niewątpliwy sukces wychowawczy kadry ośrodka.
Absolwenci dopiero po latach, przy odwiedzinach, rozumieją, jak istotną rolę w ich ukształtowaniu odegrał ośrodek. Kadra Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Chraplewie jest zawsze bardzo zadowolona z tych wizyt, bo dzięki temu wiemy, że to, co robimy, jest naprawdę ważne.
Autor: Marta Kawa – pedagog Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Chraplewie
Zdjęcia: archiwum OSiW Chraplewo
[1] 1. pot. «chodzić po jakichś, zwykle podejrzanych, miejscach» 2. pot. «niemoralnie się prowadzić» – słownik języka polskiego PWN
Widok zawartości stron
Zobacz również:
Zobacz również:
-
Każdy gest ma moc - życie po powodzi
29.11.2024
-
Wymarzone fryzjerstwo – historia Norberta
15.10.2024
-
Filip – portret młodego działacza
19.09.2024
-
Zawód kucharz – moja pasja
06.08.2024
-
Barber to ja – wywiad z absolwentem
23.05.2024